nic zachwycającego w nim nie widziałem, ale to rzecz gustu
Tym lepiej jak ktos nie widzial komiksu, zazwyczaj sa lepsze niz ekranizacje, ale tutaj straona wizualna w Sin Cuty filmowym to istna poezja, radze sprawdzic osobiscie :)
Niestety zgadzam się z założycielem postu - fabuła "ciężka", nie porywa. Do końca obejrzałam go dopiero za drugim podejściem :P
JEDNAK: film zrobiony fantastycznie, zabawa z kolorem i te patetyczne wypowiedzi bohaterów, obsada, każda postać bardzo "mocna" - coś za co tę produkcję bardzo cenię. Z chęcią obejrzę drugą część. :)