Obydwa filmy są po prostu genialne tak samo jak komiksy. Jestem świeżo po 300 i stwierdzam,iż to film OSKAROWY.
zgadzam się w 100%, i dodam nawet zę jeżeli ten film nie zgarnie chociaż jednej statuetki, będę oburzona.
a ja wyrażę inne zdanie:
Sin City dla mnie to dno (poza tym uśmialem sie na nim do łez)
300 super :D
300 i oskar - heh dobry jesteś koleś...
Jak na razie ekranizacja w pełni wierna komiksowi millera to sin city, które zachowało pełny klimat komiksu nie to co 300...
może nie oskarowe... bo takie filmy mogą liczyć tylko na nagrodę za: efekty specjalne... no niestety. Ale Sin City było chyba trochę lepsze od 300 ;)